Najnowsze wpisy, strona 5


wrz 12 2005 czego wciąż mi brak?
Komentarze: 5

lenistwo sie szerzy, no ale w sumie to co poradze.. druga klasa liceum to juz nie przelewy, w środe mam juz klasówke z chemii a jutro dwie maty, co mowi samo za siebie...
ale nie wspominajmy o szkole, to jest temat który powinien obowiązywac tylko w ograniczonych godzinach i to wszystko, dalsza częsć dnia powinna byc lekką dla umysłu... tak więc jesli mowimy o rzeczach inniejszych to warto wspomnieć o moim sobotnim dniu żula :) to taki sobie dzien, który z moimi kolezankami spędziłyśmy pod budynkiem zwanym "telekomunikacją" w towarzystwie doborowym wręcz... dwoma piwami nisko% :P (gingers i freak), dużą paczką laysów i kilkoma panami na doczepke. z czego jeden z nich to moja byla milosc :P tzw. byly-niedoszły. nie powiem mnie tam się podobało... a najlepsze bylo to ze tymi dwoma gingersami się nawet byczo upiłam :P ale uwazam iż dziewcze nie powinno pic duzo nie upijac się tym, bo to źle wygląda, a za alkoholowego rambo robić nie będę :P noi tym sposobem wieczór byl inniejszy od reszty wieczorów spędzonych raczej w żeńskim towarzystwie, dowiedzialam się kilku njusów, plotek itp. wiec jest o czym w sumie rozmyślać.
Jestem w trakcie czytania "cierpień młodego wertera" i cierpię srogo. Powaznie, już nie moge się doczekać konca.
a tak w ogole to czuję ze ta notka to jest jakaś taka niedorobiona..cnie?

anioleq-1 : :
wrz 06 2005 this is shit. isn't it?
Komentarze: 4

napisało by się coś, ale czasem poprostu słów brak. niby tyle rzeczy do opisania, ale jak przyjdzie co do czego... pusto, az echo...
na początek się pochwale, dostalam od kolezaneczki renatki spozniony prezent urodzinowy. w sumie to "tylko" ołówek, ale nie jest zwykły. nie dosyc ze jest z NICI (a to juz znaczy ze jest zapewne kolorowy, dziecinny, smiszny :P ) to na koncu ma super małpke drapiącą się po tyłeczku, która zgrabnie siedzi na jakies zielonej palemce. jak wiec widac to nie jest "tylko" ołówek, to ołówek z małpą (psikusem).
dalej.. maj lof lajf hmm jakby to ująć raczej chyba nie istnieje więc tu mozemy juz zakonczyc wątek :P
w szkoole, jak zwykle nawał pracy zaczął się juz 2 wrzesnia.. juz mam kartkowki zapowiedziane, omawianie lektur i takie tam pierdoły.. na matematyce jak zwykle stres i drzenie rąk, a od tego fizyka i historia gdzie sa nowe jeszcze gorsze nauczycielki.. i czego chcieć wiecej?
co tam u mnie jeszcze..? żółw mnie dobija spać mi nie pozwala, telepie się w tym swoim akwarium noi mnie budzi - frajer.
a noi pozdrawiam se ewelajne która sobie tego zyczyła.. pozdro 1 ewq ;]
to by bylo na tyle, narazie motyle , nawet nie czuje ze rymuje tylko czasami jak jestem z wami motylami he-hee...

anioleq-1 : :
wrz 01 2005 dare
Komentarze: 3

eeh... szkola.. niby wszystko takie samo a jednak inne.. ludzie mi sie w klasie troche pozmieniali, ja nie wiem czy tylko ja w miejscu stoje? nowe twarze w młodszych klasach... a ja teraz mam szpan i jestem druga "de" ha! troche siary już będzie na samym początku, bo się okazało, ze chlopak który mi sie podobał na pielgrzymce chodzi do mojej szkoly noi giites...a ja sobie mowie "ee popatrze na niego bo go pewnie ostatni raz na oczy widze" - taa jaaasne... chociaz coś mi mowilo że skąś/skądś go znam...

no a tak w ogole to, to samo co zawsze...niby mam ten sens w zyciu, ale chyba jednak potrzebni mi są ludzie.. bez nich nie potrafię wlaściwie funkcjonować... musze poznawać, rozmawiać, podziwiac, tylko teraz kogo i z kim?

i bardzo mi się podoba utwór mojego naj zespołu gorillaz - dare.. :)

anioleq-1 : :
sie 31 2005 kiedy z serca płyną słowa, uderzają z...
Komentarze: 3

wrocilam wczoraj, ale jakos nie mialam sił zeby zebrac myśli... no wiec przyznam się już gdzie byłam :P a bylam na pielgrzymce.. nie wiedzialam zupełnie co mnie tam czeka, bo to moj pierwszy raz... ale opłacało się.. nie dosyć, że zmieniły się moje poglądy na niektórye tematy, i myśli, i już mam nieco bradziej poukładane w głowie, to jeszcze poznałam wielu wspaniałych ludzi.. szczególnie tych z płóci przeciwnej.. ;) bylo cudownie, ten taniec - manuet - i ci niektórzy nie-przypadkowi faceci, ta miejscówka-palarnia, gdzie poznałyśmy Ich - tych których do dzisiaj wspominamy na prawie kazdym kroku, nocne symfonie wykonywane przez chrapiące towarzystwo starszych pań, kupowanie pamiatek, wszystkie siary i smiechy i teksty przy których nie dało się nudzić, to chodzenie, nawet przy bolących nogach i zupełnym braku sił, trwanie w milczeniu, śpiewanie, rozmawianie, wspominanie, tęsknienie.. no poprostu wszystko... już ciężko mi się bez tego żyje.. tego było mi trzeba, to taki wiatr który teraz wieje w moje żagle i nadaje mojemu życiu inny być może lepszy kierunek, jak narazie nie ma pustki, jest uczucie z którym jest łatwiej...
cieszę się i chce zeby tak zostało..

anioleq-1 : :
sie 22 2005 ostatnie dni wakacji spędzam na "majorce"...
Komentarze: 5

wyjeżdzam.. chociaz wlasciwie to wychodze.. na tydzien. wroce jak bede i takie tam... niby nie chodzi o to zeby się dobrze bawić, ale ja mam taki zamiar... w duchu "umartwiania się" (rety jestem coraz bardziej pobozna) będą milo spedzac czas.. (ale to brzmi bez sensu) ale nie wazne..
zyczcie mi udanej drogi i zebym wytrzymała ;)

anioleq-1 : :