Archiwum sierpień 2004


sie 31 2004 podsumowanie sierpnia
Komentarze: 4

ogólnie sieprpień był... nudnawy.
najlepszy dzień...głównie soboty spędzane w kolorze*.
najlepsza noc...jedna z tych w kolorze
w wakacje udało mi się...właściwie to nic
w domu było...całkiem spokojnie
w uczuciach przede wszystkim...fatalnie
kocham teraz...ciągle jego
najweselsza chwila...wczorajsze chwile z eweliną
najczarniejsza z chwil...wszystkie w których widze jego
czy coś się w moim zyciu zmieniło...? tak... jestem smutniejsza... :(
* - kolor to taki jakby klub dyskotekowy
ps. a jutro koniec świata :(

anioleq-1 : :
sie 29 2004 koniec.
Komentarze: 8

Był taki ktoś
kogo nie zastąpi nikt..
Był taki dzień
i minął jak wszystkie dni..
Był taki list
który nie zawierał słów
Był taki ktoś kto nie wróci nigdy już....

anioleq-1 : :
sie 26 2004 Bez tytułu
Komentarze: 7

joł..!
oto ja i mój szablon... nowy... wykonany caałkowicie przeze mnie...
jestem z siebie dumna jak paw nocą... no ale nieważne...
z niecierpliwością czekam na tę nędzną sobotę bo wtedy troche odżyję... i zacznę od wtedy zegnac lato tak ... jak to powinno się robić naprawdę... %%%%%
:D
jak narazie zegnam bo mam pustkę w głowie...
paa

anioleq-1 : :
sie 24 2004 wszyscy mamy źle w głowach...
Komentarze: 5

nudzi mi się...
nudzi mi się ten szablon... mam już dosyć zieleni... jest zbyt wesoła!
nudzi mi sie mój blog... bo nie mam co w nim pisać!
nudzi mi się moje towarzystwo... bo nie robi żadnych imprez!
nudzą mi się wakacjie... bo niedługo się kończą! świnie! jak one mogą się kończyć! jakim prawem?! tak szybko?
ogólnie mam zajebisty humor... który aż mi się już znudził... mam dość tej chandry... ale tak być nie może! musze coś ze sobą zrobić bo ja przecież albo depresji się jakieś nabawie albo zamknę się w sobie na wieki! na szczęscie w sobote ma być koncert w moim mieście... koncert SISTARS!!! i to jest ten jeden pozytyw w tej notce! ide na koncert!
jea... kom on! :)
ps.zamknij usta me.. pocałunkami, by nie nazwały nigdy żalu twym imieniem..

anioleq-1 : :
sie 21 2004 tylko nie mów tego mi... niegdy nie m.ów...
Komentarze: 5

boże jak ja się czuję kiedy przechodze obok niego... kiedy widze jego wzrok zwrócony w moją stronę aż mam dreszcze... odrazu uciekam daleko... wraz z moim humorem który zupełnie odlatuje... chciałabym móc mieć jego przy sobie... lecz z drugiej strony wiem że to niemożliwe... coś się stało między nami... niby nic nie było... tylko rozmowy na gg noi na tych imprezach.... szczególnie tej jednej...kiedy go poznałam... był taki fajny...? nie wiem poprostu idealny... a później ta cisza... i dziwna niechęć do siebie... nie wiem czemu tak się stało... ale ostatnio słyszałam plotki na mój temat... : pierwszy raz ktoś puścił na mnie plotkę... czuję się ble... tego nie dla się opisać... taka pusta w środku... jakby ktoś wyrwał częśc mnie i wyrzuciła gdzies na jakimś śmietnisku...
ale wiem że nasze drogi się rozeszły i nigdy się nie spotkają... nawet gdybyśmy tego chcieli...a  to wszytko przez te jedną osobę... i przez moje pijaństwo...

anioleq-1 : :