Najnowsze wpisy, strona 23


paź 16 2004 you've got to pump it up...
Komentarze: 8

imprezy opowiadanie zacząć czas ::
 :: wchodze na impreze i widze osoby których być tam nie miało... czyli stare zule... tzn moze nie tak stare ale spocoone smierdzące i nawalone na maxa :/
 ::tańczę jestem po jednym piwie dla przyzwoitości wchodzę na parkiet (tzn na dół lokalu bo tam się on znajduje) jest super słychać muzyke idealną do tańczenia... nagle... wchodze głębiej... aaa ile luudzi...nie no bomba trzeba sobie jakoś miejsce znaleść... zeby chociaż postać... ok, znalazłyśmy cały czas czuje czyjeś ręce na pośladkach, plecach.. czasem nawet na nogach : moja kolezanka dostale w twarz z chlapa i omało jej okulary z oczu nie psadają... ale wszystko jest w porządku.. tańczymy dalej... do sali wchodzi coraz więcej ludzi... katoorga.. jestem o my good. jestem cała mokra.. : a mój wysiłek w tancu polega na uginaniu w rytm muzyki kolan a ludzie pchając się na mnie sprawiają że kołyszę.. jest po prostu super...w pewnym momencie mam taki odlot ze nawet nie wiem z kim tańcze gdzie i kiedy... po prostu taka ze tak powiem FAZA 
:: widze Jego.. faken dżajs jak on smisznie tańczy :P
 :: w końcu moje siły się wyczerpują... idę usiąść na czymś co przypomina coś w rodzaju bufetu... kołysze nóżkami jak mała dziewczynka i nadal bawie się świetnie... jedna z moich kompanek (a byly one dwie) jest już tak zmęczona i blada z wysiłku że chce isc do domu... ale nie niee wczesna godzina nie możemy wymiękać...
 :: uu towarzycho się wykrusza.. zostają juz typowe zule upocone, smierdzace i nawalone na maxa...teraz już chyba na prawde trza isc w dom...
 :: hmm co tu duzo mówić idziemy na pasarz na tymbarka i wracamy zdelezowane, smierdzące upocone i na lekkim kacu...do domu...

anioleq-1 : :
paź 10 2004 pozwól pokazac kim jesteś dla mnie
Komentarze: 6

Chcę twojej miłości
jednakowych pragnień
wspólnych wariacji
niezapomnianych chwil które mogłabym w serce zatrzymać na lata...
Chcę kochania
wzajemności w uczuciu
cierpienia z tęsknoty
bliskości twych ust
spojrzeń twoich oczu...
Pragnę być z tobą, w tobie i nigdy bez ciebie
ps. mój tata jest w szpitalu...
Ten o którym nie mogę zapomnieć ciągle zakrząta mi głowę i opanowywuje myśli czasem sprawiając mi ból...
jeśli chodzi o szkołę i naukę... to szkoda w ogóle o tym gadać..

anioleq-1 : :
paź 08 2004 :(
Komentarze: 5

THE WORST DAY OF MY LIFE!

anioleq-1 : :
paź 07 2004 jestem taka zła że gorzej już być nie...
Komentarze: 3

a ja niedawno byłam na wycieczce rowerowej... i było fajnie... co prawda zmęczona byłam co nie miara... no ale kit... cel wycieczki - zgranie klasy- osiągnięty
poza tym to mam tyle nauki ze już czasem nie mam czasu przeczytać ksiażki innej niż podręcznik szkolny czy też pomyśleć o swoich własnych prywatnych rzeczach... odmiennych niz pierwiastki, tkanki kostne czy też mitologia... ogólnie nawał pracy, czasem już nawet nie wyrabiam... i dlatego też w ten piątek miałam isc na suuper extra wypas kull odlot fuul impreze a tu duupa a dlaczego? no bo mojej kolezance - tej która robiła składki - dopiero dzisiaj przypomniało się żeby wpłacić pieniądze do osoby która tą impreze organizowała... noi w ogóle taki szajs z tego wyszedł... cała moja klasa nie dzie :( wszycy mają oczywiście reeewelacyjne humory i z kazdym można spokojnie porozmawiać o rzeczach innych niż "chciałam isc na tą impreze" -  to byla aluzja, oksymoron właściwie... takie coś jest w tym wypadku niemożliwością... opanowanie poszło się walić...
ale mnie to i tak wisi... mam ich wszytkich gdzieś... pobawie się sama, o!

anioleq-1 : :
paź 03 2004 tyle chciałam ci dać...
Komentarze: 5

dziś czytałam sobie prawie całe moje archiwum które jeszcze przez pare dni pobędzie na blogu bo (bo później juz skasuje link) i stwierdziłąm że czasami to ja nawet bardzo ciekawe notki pisałam... naprawde... albo jakiś wierszyk sobie walłam gdzieś, albo takie refleksyjno-melancholijne notki dodawałam... nie spodziewałam się że stać mnie na takie ciekawe pisanie...
poza tym znów cały dzień się nudziłam... już nawet za lekcje mi się brać nie chce... lenia mama takiego ze heej!
a jeszcze dziś kolezanka dała mi strone ze zdjeciami takimi fajnymi... o dżizys chyba znowu sie zakochałam...
a tak na marginesie to z tych wszystkich poprzednich notek dzisiaj przeze mnie przeczytanych wywnioskowałam ze ja to bardzo kochliwa jestem... i właściwie to troche mnie to martwi że ja tak często uzywam tego słowa "kocham" "zakochana" i wydaje mi się że jak tak dalej będzie to nawet chłopak pozany jednego dnia na drugi dzień będziemy już tym "kochanym"
:(

anioleq-1 : :