Komentarze: 2
już po... po tym dniu ktory mial zawazyc o tym jak bedzie mniej wiecej wyglądać moj najbliższy rok życia! noi, powiedzmy że się nie zawiodłam ;]
było miło, pijacko strasznie, duzo palenia, ale nie to najwazniejsze... wazne ze wielu ludzi poznalam i bylam z tymi ktorych naprawde bardzo, bardzo lubie:) nie bylo tylko jednej osoby, a szkoda... wielka szkoda.
mam już swoje noworoczne postanowienia, i zamierzam je spełniać, tak wlasnie tak... chce troche poprawic swoj byt, i relacje ze światem, ot co!