Komentarze: 6
kul... wczoraj byłam na ssuuupppeerr dyskotece... w moimm miescie w takim jednym lokalu... była również tam moja stara miłośc... mmmh... miło czasem powrócić choćby o dwa miesiące wstecz...
wypiłam nieduzo... bo i po co... ważna jest przeciez powaga myślowa... trzeba zachowac równowage w takim towarzystwie... bo jeszcze powiedziałabym zbyt wiele i bym się później martwić musiała.. ale ze ja odpowiedzialna, to nie było tak źle... wyszalałam się, potańcowałam... nie koniecznie w samotności... poprostu takich imprez trzeba mi więcej... dopiero wtedy mogę odżyć... jeaa...
a dzisiaj już trza się opanowac do maxymalnego poziomu gdyż jadę w odwiedziny do dziadka... a tam już się raczej nie wyszaleje...
ps. olq już ci zrobiłam tą księgę... :P