Archiwum 05 czerwca 2004


cze 05 2004 a nóż widelec klamka minus drzwi...?
Komentarze: 3

wczoraj byłam na imprezie... takiej typowo pijackiej... ale spoko było... co tam że większośc czasu spędziłam w ubikacji i spiąc gdzies na jakieś kanapie... wazne ze było kulowo... poznałam pewnego chłopaka... Maciek sie zowie... nawet fajny... co ja gadam... bardzo fajny :) ale z nim to nic nie będzie... bo niby co ma być...? to że napisał na gg nie znaczy że mu chociaż w najmneijszym spotniu zalezy...prawda?
ogolnie dziś kacuś-gigantuś... u wiktora rozbite szkło... i zażygane okna, wc... ale to się wytnie... liczyła się zabawa w ku-ku ;]
ps. ewelinko dziękuję ci ze się mną tak dzielnie opiekowałaś :*
ps2.a noż widelec klamka minus drzwi znów sie zakochałam...?

anioleq-1 : :