Archiwum 05 marca 2004


mar 05 2004 znamy się tylko z widzenia, a jednak łączy...
Komentarze: 4

dzieje się ze mną źle... oj bardzo... bary jakies zaczynam oglądac : ale kit z tym... chciałabym wam napisac coś o mojej miłości... otórz na imię ma Tomek (ślicznie wiem) i jest w moim wieku... jest szatynem... oczków nie znam :( bo się aż tak blisko z nim nie widziałam ;) wysoki... przystojny... ma piękny uśmiech... normanie powalający... i jest bardzo mądry... zakochałam się w nim właściwie z dnia na dzień.. całkiem spontanicznie... to chyba ten jego wzrok i uśmiech powalił mnie na nogi...kocham go i jestem tego pewna... bo po moich przejściach już wiem jak naprawdę wygląda miłość choćby ta nieodwzajemnina... nie mam zielonego pojęcia go on do mnie czuje... czy w ogóle coś czuje...
czasem kiedy go nie widzę przez dłuższy czas... tęsknię za nim... ale kiedy go zobaczę... mam te słynne motylki w brzuszku... i jestem poprostu happy :D

"...przez ulicę szeroką jak rzeka usmiechamy się czasem do siebie..."

anioleq-1 : :
mar 05 2004 *łaał...
Komentarze: 1

oj... nawet żem nie zauwazyła...że poprzednia notka to była 100 :)) fajnie... troche zdołowana... ale spoko... poza tym nie zauważyłam również tego że na moim liczniku jest już przeszło 1000 :))) normalnie strasznie się cieszę... i jeszcze, coraz częściej zdarza mi się słyszeć pochwały na temat mego bloga :)))) to także mnie cieszy...
a wracając do codziennych problemów to chyba zaczynają "odpływać" mam trochę lepszy humor... choć dzień zaczął się wręcz katastroficznie : ale nie chce mi się już o tym pisać...

anioleq-1 : :