Komentarze: 3
a moze tak ma byc, ze jesienne wieczory zawsze już mają być jesienne, smutne i samotne? A w nowy rok, tak jak zawsze, cos sie zmieni? Ktoś przyjdzie, ktoś odejdzie, ale zawita to "coś" to co zwane jest szczęsciem? Taa.. chciałabym wierzyc... i staram się, ale są też rzeczy przyziemne, ktore mnie dobijają i znow jest tak samo.. ale mam nauczke, dostalam za wiele, i za bardzo z tego kpiłam, a teraz nie mam praktycznie nic, nikogo przyjaźnie nastawionego przy boku, no moze i są wyjatki, ale to nie zmienia faktu ze jest mi poprostu zle, czuje melancholie w sobie ot co! :P
ps. to jest moja 305 notka.. przegapiłam 300 rocznice chociaz tak na nią czekałam :(