Archiwum 21 listopada 2005


lis 21 2005 "ja żądam zmian!"
Komentarze: 0

siedze, popijam slodkie mleko słomką z kubka i... olsniło mnie. otoz wiem czemu ze mnie taka zołza :P, i musze to zwalczyc...
na początek, cwiczenia na kręgosłup, bo mama sie na mnie juz wydziera od miesiąca, wiec trzeba cos z tym zrobic... a pozniej juz będzie z górki...
wracanie ze szkoly, od godz. 17 lekcje, z niewielkimi przerwami do 20, pozniej kolacja, znowu nauczanie, mycie i spanie.
 piatek i sobota do wyboru, dni imprez lub czasu na pizze w jakies milej restauracyjce..
w niedziele lekcje, a ze ich mało to dodatkowo dorzucamy jakąś lekturkę, albo ciekawą książkę...czas dla rodziny, noi ewentualnie wieczorne wyjscie dotleniające płuca... ;]
i tak tydzien się konczy, a całodziennie trzeba:
niedenerwowac sie tak bardzo, opanowywac smiech na lekcjach wuefu i okazywanie uczuc twarzowo (trudno bedzie ale poradzi sie!), nie gadac głupot, mowic konkretnie i rzeczowo rozmawiając z obcymi osobami bowiem "obcy nie rozumieją naszych zartow" jak to kiedys podsumowała moja kolezanka Ola...
i co tez wazne, pamiętac przynajmniej raz na tydzien, pamiętac o żółwiu...

anioleq-1 : :