Komentarze: 3
Czy ja kiedyś w-y-d-o-r-ś-l-e-j-e...? Dzisiaj w szkole ogarnęła mnie totalna głupawka... Tak beztrosko w to ja się ostatnio czułam jakoś.. w podstawówce? Heh.. no bywa tak czasem, że człowiek ma ochote poczuć się jak dziecko i biegać, i ganiac, i smiać się po szkonych korytarzach... i piszczeć na widok swoich wrogów, nabijac sie ze śmiesznych min ludzi, którzy patrza na ciebie i twoje jakże wierne kompanki zabawy... wiem, że w obliczu sytuacji, i żałoby ktora teraz panuje na niemalże całym świecie, takie zachowania sa nie na miejscu, ale ja juz mam dosyć smutków...
dosyć tego, że moja milosc jakby cos do mnie czuje, ale chyba nie chce mi tego okazac, wiec w sumie nic nie wiem (jak zwykle zresztą),
tego, że moja średnia ocen jest coraz niższa,
tego że jestem niekonsenkwentna i brak mi silnej woli do rzucenia z nałogiem,
tego, że na wszystko mi brakuje kasy (choć wiem , ze nie to jest najwazniejsze),
noi tego że taka wspaniała Osoba odeszła... ;(
Może wyolbrzymiam, ale jakos mam wrażenie, ze moje życie w ogóle nie jest interesujące i nie ma w nim tzw. zawrotnych wątków akcji...głupie :P