Komentarze: 2
to juz koniec... nie tyle że szkoły... ale poprostu koniec wszystkiego co mogło mieć kiedyś swój piękny początek... impreza udana... zajebista wręcz... gdyby nie on i ona... wiedziałam że wszysto musi się kiedyś zaprzepaścić... wszystkie moje nadzieje nigdy nie miały sensu... ale tylko jedno pytanie mi w głowie siedzi... dlaczego zawsze ja...? czemu wszyscy tak często mnie ranią... nie to za lekkie słowo... poprostu niszcza moje zycie... zaśmiecają swoimi głupkowatymi uśmieszkami, spojrzeniami...
mój początek wakacji... które miały być takie zajebiste...
:(