Komentarze: 2
tak tak...dziś sobie z moimi przyjaciółeczkami wyprawiłam dzień wagarowicza...co prawda byłyśmy na matematyce i polskim, ale reszta nauczycieli już nie miała tego zaszczytu nas dziś zobaczyć...
więc zrobiłyśmy sobie prawdziwie barbekjuu :) było super... wypiłyśmy sobie po jednym piwku... bo po co więcej i tak do tej pory jeszcze czuje te procenty we krwi...pięć paczek chrupek... i każda jakiegoś wafelka jesio sobie zakupiła... ogólnie bomba...:)
tak w ogóle to widziałam dziś tomeczkaa :) jest piękny i zniewalający jak zawsze... a co do ocen to no no musze przyznać że idzie mi coraz lepiej ;)
także jednym słowem... a raczej kilkoma... jest poprostu bomba :):)
ps.jestem w stanie niekontaktujący i z tej okazji przepraszam za bezsensownosć tej notki całuję mocno ola m :*