Komentarze: 0
[z kim przystajesz takim sie stajesz... i niby jak cię widzą tak cię pisza... ale widzą ciebie takim jakim cię widać a nie takim jakim jestes...]
napisałam to tak tylko i wyłącznie dla samej siebie...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
[z kim przystajesz takim sie stajesz... i niby jak cię widzą tak cię pisza... ale widzą ciebie takim jakim cię widać a nie takim jakim jestes...]
napisałam to tak tylko i wyłącznie dla samej siebie...
dodałam do linków kilka bo dosłownie kilka blogów do takich jakby znajomych...
więcej już chyba dzisiaj nie napisze bo mój humor się już wyczerpał... dowiedziałam się czegoś...głupiego, strasznego, przytłaczającego, i na mój temat jest mi strasznie źle... nie wiem co teraz mam robić, jak się zachować... wiem tez że z pewnych powodów nie napisze wam głębiej o co mi własciwie chodzi...
nie bierzcie sobie tego do serca ;)
pytaliście się mnie czemu palę? no więc powiem wam że nikt kto nie pali i nigdy nie plaił tego nie zrozumie... bo on nie wie jak to jest... nawet jak kiedyś próbował to napewno się dusił i w ogóle ma nie miłe wrażenia...ale to dlatego że ten ktoś nie umiał się zaciągać... trzeba umiec palic żeby się uzależnić...wtedy czujesz taki wewnętrzny "głód" nikotynowy...jesteś taki rozdrażniony...wszytsko ci się nie udaje...denerwujesz się szybko...dopiero po fajce ci mija i czujesz się lepiej... lepiej...bo naprewde dobrze... kiedy już palisz tegoi upragnionego papierosa, to czujesz się taki spełniony i z przyjemnością się zaciągasz...
ojaa...ja chyba palenie rzuciłam! :) nie wiem jak do tego doszło, ale jakoś tak od wigilii do dzisiejszego dnia, wypaliłam tylko trzy fajki! jak dla mnie to mało przez taki długo okres czasu prawie nic nie paliłam... nawet mnie tak za specjalnie nie ciągnie chyba że się wqrwie... to wtedy tak...i to strasznie... czuje sie wtedy jak...ugh, nieważne...