Archiwum marzec 2005, strona 1


mar 10 2005 morderca
Komentarze: 2

od dziś wynajęty morderca bedzie pilnował drogi do mojego serca...

Nikt go nie widział i nikt nie słyszał, ale on jest i bedzie, i działa bardzo zwinnie, wiec każdy nieporządany osobnik płci przeciwnej bedzie zgładzany, jeden po drugim, bez wyrzutów sumienia... osobników które chcą się tylko rozweselić moim kosztem również to dotyczy.

anioleq-1 : :
mar 08 2005 ten dzien... :P
Komentarze: 3

"dzień kobiet, dzień kobiet, niech każdy się dowie, że dzisiaj jest..."
No, właściwie to za chiwle się konczy ten niby wyjatkowy dzień. Nie to ze narzekam, bo dostałam wiele życzeń od wielu znanych jak i tych nieznanych mi meżczyzn, chłopców, facetów... Mimo, że ostatnie pare dni to było dosłowne morze wylanych łez.. moich łez [z powodu osób które były mi bliskie i zawiodły, niby w błahej sprawie, ale patrząc na ogół, to aż sie przykro robi... poprostu poczułam się jak wielkie n-i-c. ale to już było mięło, i oby nie wróciło nigdy wiecej...] to ten dzien wyjątkowo zaliczam do udanych...
a tak w ogóle jeśli chodzi o tych mężczyzn, chłopkaów i facetów, to ja chyba ide na zakonnice - karmelitanke... :\

anioleq-1 : :
mar 05 2005 ...
Komentarze: 4

musze odpocząć... czuję się zmęczona zyciem.

 

anioleq-1 : :
mar 04 2005 ...to koniec juz...
Komentarze: 1

Przezywam załamanie... i jestem na skraju życia, normalnego zycia...
Nie mam siły na nic, wszystko co moglo być piekne zanika, i sprawia mi
starszny ból, staje się koszmarem, a osoby które kochałam , lub kocham sa
głównaymi bohaterami horroru.
A ja tak wierzyłam , że chociaż z nim porozmawiam, wszystko mu powiem,
co kiedyś czułam, wyjasnię... ze on mi też się zwierzy z czegoś co
mogłam podejrzewać, a jednak bałam sie o tym w ogóle mysleć. Taką
miałam nadzieję, że to tylko nie z mojej winy coś nie wyszło...
ale teraz to juz nie ma sensu bo :
On ma Ją i On Ją Kocha...
ps. ide na łyżwy złamać noge, moze chociaż w takiej chwili ktoś bedzie mi współczuć...

anioleq-1 : :
mar 01 2005 nie chce widziec, nie chce czuc...
Komentarze: 4

Noi znów inaczej. Moze teraz troche weselej? Chciałam zeby chociaz tym którzy czytają [o ile takowi istnieją] nie udzielał się mój humor już nie tyle co przez notki jak poprzez szablon. Taki jakiś zwariowany.. sama nie wiem co mnie pchnęło zeby taki zrobic, a co dopiero tu zamieścić... wiem jedynie, że ostanio coraz gorzej mi się powodzi. Coprawda jeżeli pomyślę o ostaniej sobocie w której miała miejsce akcja pt. podrywanie mnie i eweliny przez dwóch chłopaków to robi się wesoło. Trzeba zaznaczyć że akcja nie udana z powodu braku inwencji twórczej i wyobraźni! owych mężczyzn, a szkoda bo ten jeden był całkiem fajny zarówno wizualnie jak i wewnętrznie. To nie była jedyna taka akcja, przynajmniej w moim wypadku. Otóż ostatnio również jakiś chlopak, a właściwie facet, bo troche starszy był, zaczepiał mnie , najpierw "puszczając" mi zalotnego balona [z gumy:P], przechodząc w prze-sexowny uśmiech, aż po tekst "ej dziewczyno chodź tu..." no poprostu uległam mu całkowicie :P
Jeśli chodzi o szkołę to już połowę osobników płci przeciwnej unikam, z rożnych powodów... a to że mi się podoba ale nie mam u niego szans, albo podoba mi się i on o tym wie, a ja nie chce zeby on wiedział, albo kiedyś z kimś coś było, albo ze sie we mnie kocha.. i tak mozna wymieniać, sporo by jeszcze tego bylo...
Poza tym to powinnam się uczyć, wiec chyba juz zakończe tę nudną i troche pozbawioną weny twórczej, notatke... upojnej zyczę :)

anioleq-1 : :