w powietrzu czuję: czegoś mi brakuje...
Komentarze: 3
heee. ciekawe czego? :P
Tak w ogóle mam chyba good humor, i pomyslałam, że cos napisze wesołego, bo pewnie już jutro taka hepi nie będę, a na co mi znów smętna i pesymistyczna notka? Chce być wreszcie szcześliwa, albo chciaz troche poudaje..? ;)
Zrobiłam nowy szablon, taki szaro-bury, jak to powiedziała moja koelzanka, ale taki właśnie miał być. Taki skromny, niby nic nie widać, a jednak ja widze prawie wszytko co chciałam przekazać. Urzeka prostotą (przynajmniej mnie :P) A ten cytacik to jest napisany drobnym druczkiem to wzięłam od kasi_eef z tych cytatów z piosenek co je ma na swoim blogu, mam nadzieję, ze mogłam sobie ten jeden przywłaszczyć ;)
Poza tym dzisiaj spędziłam bardzo miły wieczorek z moimi kompankami zyciowymi. Jak dobrze, że ja je mam przynajmniej jest sie z czego i z kim pośmiać, narobić sobie siary, ponarzekać - jakie to my brzydkie i głupie... itp itd ;] ciesze się, że sa przy mnie takie osóbki przy których aż zal się nie uśmiechać :)
Co do mojej milości - odfrunęła i oto: aj em friii :)
Ja też nie chcę pisać już smętnie... chcę być szczęśliwy... i chyba dzięki temu, że bardzo chcę- tak się dzieje. Może niedokońca, ale ostatnie dni bardzo poświęciłem sobie. Na wspomnienia i takie tam:)... Wyciągnąłem nawet z szafy Commodore64 i jakieś gierki telewizyjne.. Ech:). Potem poszperałem w starociach, znalazłem masę starych zdjęć i różnych zajawek moich pasji. Spróbuj się jakoś rozerwać. Działaj, działaj, działaj. Staraj się cały czas coś robić. Dzięki temu czymś się zajmiesz i będziesz bardzo zadowolona, a wieczorem będziesz dobrze spała... ze zmęczenia. Może kino? Odśwież jakieś stare znajomości... Trzeba się uśmiechać... chciałbym żebyś się uśmiechała i żyła pełną piersią:).
Dodaj komentarz