kwi 12 2004

taki niby zwykły dzień...


Komentarze: 10

dzisiaj był smingus dyngus... lany poniedziałek... czy jak kto woli... ja i tak się z tego wyłączyłam... prawie cały dzien siedziałam w domku bo się bałam wyjść... hehee... zastraszona biedna istotka... jak widziałam te wszystkie dziewczyny które szły niby przypadkiem za cała bandą z wiadrami butelkami i psikawkami na dodatek to aż mnie się śmiać z ich głupoty chciało... chodziły takimi sznureczkami... oczywiście to był przypadek że one znalazły akurat tam gdzie ta największa banda z wodą... czysty przypadek... ech... ja żeby już nie bylo że jakiś straszek jestem to wyszłam.. ale wieczorkiem... kiedy było już ciemno i ludzi mało... na mieście taki spokój, cisza... aż miło... :)
tak w ogóle to zaczęłam czytać książkę (łaał) my dzieci z dworca ZOO... powiem tyle zajebista książka!! poprostu odlot... przeczytałam już prawie połowę... w zaledwie 2 godzinki... jestem pod naprawdę wielkim wrażeniem tej dziewczyny która odwazyła się pisac o tych wszystkich czasem intymnych... czasem odrażających... czy też przerażających rzeczach... i wcale nie mam jej za jakąś pustą puszczalską dziwke która miała chcice na heroinę... moim zdaniem pomimo  jej wieku... była bardzo dojrzałą dziewczyną... którs chciała poprostu poznac smak prawdziwego życia
...
i tym nie zbyt przyjemnym akcentem kończę :) baaj :**

anioleq-1 : :
15 kwietnia 2004, 16:08
no ładnie...ale ja naprawdę nie chciałam żeby mnie oblali, ja tylko z kościółka wracałam i jeszcze ludzie ucierpieli.i co gorsza od dawna nie dało mi sie przeczytać,żadnej książki, która by mnie przyjemnie zatkała.gratuluję oka :-) pozdrawiam serdecznie
sarah_connor
14 kwietnia 2004, 12:10
o tak!
sarah_connor
13 kwietnia 2004, 12:25
z tym podzszywaniem to chodzi o to, że ktoś pisze komentarz pod moim nikiem :(
13 kwietnia 2004, 11:37
A ptaki się lały?
12 kwietnia 2004, 23:13
Olaaa to wasze poludnie to jednak fajowe jest :D u nas to szajsss....tzn moze i lepiej ze nie lali...ale jakos tak smisznie jest jak widzisz ze jakies panienki leja :D a co do ksiazki to sie dziwie ze dopiro teraz czytasz :P ja to czytalam sto lat przed murzynami :P ale dobra jest film tez choc momentami obrzydliwy... i jak juz jests w tej tematyce to se porzeczytaj \"Pamietnik narkomanki\" tez dobrrra ;)
Vilia
12 kwietnia 2004, 22:19
też czytałam tą książkę i mi się również podobała. Filmu niestety nie widziałam. Dzisiaj także siedziałam w domku, ale ze względu na złe samopoczucie:-(
12 kwietnia 2004, 21:51
to wlasnie taka dziewczyna jest moja kuzynka, z ktora spedzilam ten dzien .. ludzie :) a ksiazki nie czytalam jeszcze ale zamierzam:)
12 kwietnia 2004, 21:48
Co do lanego poniedziałku to ci powiem ze podeszło to pod bandytyzm hehe zamiast symbolicznie polać to tylko są szkody. A co do książki bardzo ale to bardzo fajna, wogóle książki oparte na faktach są dobre. Film też polecam bo zrobiony jest znakomicie.Jak przeczytasz tą książeczke polecam Ci też \"Ćpuna\"
12 kwietnia 2004, 21:46
Fakt, książka interesująca (cholera, dawno czytałam... jestem juz stara :)) i rzeczywiście, film też - świetna muza ;)
Młody_15
12 kwietnia 2004, 21:44
Bardzo fajowa ksiazka :P i film tez :]

Dodaj komentarz