problemy...
Komentarze: 3
ehh... czasem mam już dosyć... ten blog doprowadza mnie do szewskiej pasji :...
ale mniejsza o to, bo chciałam pisac o czymś innym... otóż moje ferie nareszcie zaczynają mieć sens...codziennie gdzieś wychodzę... mama mysli pewnie że chodzę pić... ale tak nie jest (niestety), poza tym to pewna grupka z mojej szkoły... postanowiła sobotę 14 lutego uczcić w gronie klas trzecich z pg1 :) bardzo chiałabym iśc ale nie wiem czy skombinuję kasę :(
co do mojego zakochania... to jeszcze mi nie minęło... chociaż i tak myślę o nim już mniej... heh jestem typiara... załatwiłam sobie jego numer gg i patrze jakie ma opisy :) trzeba przyznać ze za ciekawe to one nie są ....
Dodaj komentarz