maj 31 2004

podsumowanie miesiąca...


Komentarze: 6

Maj była dla mnie : do przezycia...
w szkole największy sukces to : duzo piątek z maty i w ogóle... :D
w uczuciach natomiast : nic się nie zmieniło...
w domu było mi : mało mnie tam było...
w układach z przyjaciółmi jest teraz : cieplutko i milutko...
największy sukces miesiąca : dwa piwa za jednym zamachem... ;]
największa porażka : piwo źle działa na umysł i ciało...
ktoś kogo kocham : on tn...
ktoś kogo nie mogę znieść : tasior... koleżanka z klasy ;]
najbardzej szalony dzień : ten w którym piłam dwa piwa za jednym zamachem...
natrudniejsza chwila : prawie wszystkie chwile spędzone w szkole... :P
a dzisiaj : popełniłam morderstwo trzykrotnie! najpierw jakaś wielka mucha olbrzymka -zabiłam... później troche mniejsza musza - zabiłam i dałam trzepakowi na pożarcie... i później jakiś mniejszy robal - zabiłam a tata powiedział że to był kleszcz...
motto na przyszłość : nie zabijaj...

anioleq-1 : :
31 maja 2004, 22:09
ciii to miała być tajemnicaa :P ;]
31 maja 2004, 21:45
Kiedy byłam młodsza, miałam kilka wydań "Kalendarza Szalonego Małolata" czy jakoś tak - tam były podobne podsumowania. Zawsze lubiłam je wypełniać ;)
ja_w_moim_swiecie
31 maja 2004, 21:04
A ja mialam Cie za porzadna dziewczyne...a ty ... ty ...ty damski brutalu ;p
31 maja 2004, 18:38
az strach sie bac Ciebie!!!Tak trzymac ,ja tez nie znosze tych bzyczących darmozjadów!!!Pozdrawiam
LEnA
31 maja 2004, 17:16
CZE ZACZEPISTY BLOG ZAPRASZAM DO MNIE NA MOJEGO WWW.BLOGI.PL/BLOG.PHP?BLOG=^_^LEnA^_^ PA
31 maja 2004, 16:22
Morderczyni!! a takie niewinne robaczki były ! :P

Dodaj komentarz