koniec wyżaleń...
Komentarze: 5
codzienne kłótnie u mnie w domu to juz normalka... moja mama tylko milczy... milczy bo czasem ma juz dość... sąsiedzi też się pewnie juz przyzwyczaili... a on... on zamyka drzwi, lub zgłasza telewizor aby nie słyszeć mojego płaczu... oczywiście nie jest aż takim tyranem... bo czasem ma uczucia prawdziwego człowieka... nawet zdarza mu się to po trzeźwości... niekiedy widzę w jego oczach żal (...)
i nie pisze o tym żeby się wyżalić.. pokazać co mnie czeka w domu...ale po to żeby to z siebie zrzucić... nawet moim przyjaciółkom tego nie mówie... tylko czasem wspomnę coś o tym że pokłóciłam się z tatą... ale one i tak chyba mi nie wierzą...
Dodaj komentarz