wrz 07 2004

czy myślałeś o tym co się stać może...


Komentarze: 4

życie moje... sen wariata, nie pojmuję tego świata...
miłosc wraca... jak jesień po lecie... jak wiosna po zimie... wszytko mi się przypomina... w sumie to było kilka takich pięknych chwil które sprawiają że wciąż wierzę... we mnie i w jego... że może kiedyś... ale później przypominam sobie to wszytko co złe... i  to całe piękno ulatuje... przychodzi chandra... i tak już zostaje do końca dnia...
a w szkole... tak jak wczesniej... nie lubie jej... nie lubie swojej klasy.... zawsze kiedy się budze rano to z myślą "znowu!" i to już nie jest zwykły kaprys... że niby trzeba się uczyć... tu chodzi o tą pustkę i niechcęć do samej siebie... że nie ma się czasem do kogo odezwać... źle mi jest tam... nie tak to wszystko miało wyglądać...
tak w ogóle... wzięłam sobie od mojej siostry zdjęcie... które robił mój szwagier, jest poprostu cudne... niby przedstawia tylko zwykły staw i las w oddali... jest na tam jest jakby inny świat... taflę wody można by pomylić z niebem... które jest już lekko zaróżowione od zachodu słońca... ale jest czyste... bez cienia chmurki i promieni słonecznych... jest takie inne... piękne... kocham to zdjecie... kocham się w nie wpartywać i mysleć o... tobie

anioleq-1 : :
09 września 2004, 15:11
a mi związek sie psuje.zdjęcia nie wystarczają,proba wiernosci pod scisłym nadzorem:(
08 września 2004, 22:22
szkoda,że nie moge być przez chwilę w krainie tego zdjęcia....
07 września 2004, 21:11
Tu stać się może coś nowego ;) Bardzo lubię ten kawałek.
07 września 2004, 20:37
hmmm... mnie też się to zdjęcie podoba (przynajmniej z opisu) ;)

Dodaj komentarz