cze 16 2004

and just say what is on my mind...


Komentarze: 7

no to juz po ptokach... wyniki sa... nie powiem bo mnie wcale nie zadawalają :/ powiedzmy że 70 punktów, no ale nieważne...
poza tym dzisiaj się poprawiałam z angielskiego na 6 ... noi nie wiem co mi z tego wyszło... no ale to też niewazne...
jedyna rzecz jaka sprawia uśmiech na mojej twarzy to rozmowa z mackiem przez gg... szkoda tylko że gg nas łączy... tylko gg... nic wiecej... w sumie to chciałabym sobie tak popatrzec na niego... no ale co poradzę... przeciez sie z nim nie umówie...?
a tak w ogóle to juz mi wszytsko zwiiisa wszeelkim zwiseem... szkoła juz odeszła... w daal siną daal... teraz tylko na nim mi zależy...
:(

anioleq-1 : :
17 czerwca 2004, 12:21
Niezły przecież wynik, co nie ?
16 czerwca 2004, 22:36
Aleksandra - imię żeńskie utworzone zostało od imiena męskiego już w starożytności, a jest pochdzenia greckiego. Oznacza obronę mężczyzn, mężów stanu, rycerzy. Osoba ochrzczona tym imieniem jest sprawiedliwa i obdarzona darem mówienia prawdy, co w życiu sprawia jej wiele kłopotów. Charakter marzycielski, nerwowy i skłonny do przesady. Ponieważ jest typem towarzyskim, a zarazem posiadającym uzdolnienia kierownicze, ma często konflikty z otoczeniem. Posiada piękne i szczytne idee, których nie realizuje, a to w skutek braku inicjatywy i postanowień mocnych do działania. Aleksandra pochodzi oczywiście od imienia Aleksander, ale nie jest tylko jego cieniem czy echem. Posiada swój własny, bardzo wyraźny magiczny sens. Liczbą tego imienia jest dziewięć. Ludzie spod tej liczby to natury niezależne, ambitne, nastawione w życiu na rozwój i osiągnięcia. W Polsce najsłynniejszą Aleksandrą jest Oleńka Billewiczówna, wielka miłość Andrzeja Kmicica z \"Potopu\". Oleńka był
16 czerwca 2004, 22:36
Ojjjj... znaczniki wcięło :(
16 czerwca 2004, 22:10
Ola...z Twoim wynikiem na 100% Cię przyjmą do I LO...bo wisz w tamtym roku przyjmowali nawet tych co mięli po 50...więc się obie dostaniemy...i się nie martw !! :D
Vilia
16 czerwca 2004, 22:03
nie martw sie na zapas... w tym roku egzaminy ogólnie kiepsko poszły... a według mnie 70 to dużo
16 czerwca 2004, 21:26
A maksymalnie było 100? No to 70 to nie jest źle! Ale ja przyznaję, gubię się w tych punktach - za moich czasów przyjmowało się do szkół na postawie egzaminów (ja swoje do liceum zdałam na dwie czwórki, wiem że mogłam się bardziej postarać ;)) i wtedy wszystko było proste i logiczne :)
Hooliganka_15
16 czerwca 2004, 20:15
70 ...nie jest żle ;)

Dodaj komentarz