sty 02 2004

noi po sylwestrze...


Komentarze: 1

dzisiaj jakos napiszę więcej notek bo aż trzy :) ale za to ta będzie najciekawsza bo będzie to opis (moze nie szczegółowy) tego jak spędziłam sylwestra...
a więc, bylo poprostu zaczepiscie! spędzałam je z ewelinka i anka... na poczatku bylysmy u mojej siostry ( bo wiecie moja siostra poszła gdzies z mężem i zostawila mi mieszkanie na sylwka...) tam wypiłysmy dwa szampany, i zjadłysmy pizze. około godziny 23:30 powędrowałysmy na mostiw, taki osrodek rekreacyjny gdzie miały być fajerwerki, tam też powitałysmy Nowy Rok, jak wracałysmy to spotkałysmy naszych kolegow z klasy i  powitalismy sie pogadalismy, i poszłysmy już we dwie bo tylko ja i anka do takiego kuby... tam pogadałysmy z jego goscmi, posłuchałysmy jak kuba hmmm,.. no nie ważne... noi stwierdziłysmy że chyba już czas isc do domu i się porzespac troszkę ;) jak pomyslałysmy tak zrobiłysmy... jednak spokój nie byl nam tak szybko dany... w drodze do domu spotkalismy kolejnych kolegów i koleżanki... pogadałysmy... i na tym sie skończyło... nie miałam już siły zostać z nimi więc poszłam już do domu... anka zreszta też.. jak tylko weszłam do mieszkania (swojego) do od razy poszłam się czegos napic, i spać... tak dożyłam dnia następnego który już nie byl taki urozmaicony... :\

anioleq-1 : :
03 stycznia 2004, 17:05
spoko blogasek!!wpadnij do mnie...:)pozdro for you.

Dodaj komentarz